Niektórzy je lubią, jednak większość ludzi boi się ich jak ognia. Chodzi o zakwasy. Jest to ból mięśni, które zostały nadwyrężone wcześniejszego dnia. Zakwasy są więc złe. Tak?
Pomyślmy przez chwilę o tym w jaki sposób są budowane mięśnie. Najpierw, podczas wysiłku fizycznego, włókna mięśniowe są zrywane. Następnie nasz organizm je odbudowuje, tyle że większe. Zakwasy są oznaką, że trening był bardzo intensywny, włókna zostały nadwyrężone, zerwane, i nasze ciało będzie je odbudowywać. Większe, mocniejsze, bardziej wytrzymałe. Zakwasy są więc dobre?
Moim zdaniem nie są ani dobre, ani złe. To po prostu reakcja naszego ciała. Możesz zakwasy niwelować poprzez dłuższe rozciąganie po treningu, masaże, a także suplementację niektórych odżywek (z tego co wiem działają BCAA i beta-alanina, ale to nie wiedza potwierdzona na 100%).
uwielbiam je :D
OdpowiedzUsuńFajny, pomysłowy blog! Zapraszam również do mnie i do komentowania :) http://eathealthilyandkeepfit.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńlubię mieć zakwasy,bo dla mnie to oznacza, że moje ciało dobrze popracowało :)
OdpowiedzUsuńhttp://niemodelka.blogspot.com/
Nie lubie mieć zakwasów :)
OdpowiedzUsuńNieodłączna część trenowania :D :D :D Czasami trzymają mnie nawet kilka dni, ale wtedy najlepiej... potrenować ;P Zmykam robić Secret Ewki ;>
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie: http://biegiemdomarzen.blogspot.com/ :)